piątek, 20 grudnia 2013

Tajemnicze informacje i zespół Avenged Sevenfold

Po nocnej zmianie w pracy dopiero teraz udało mi się obudzić. Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko napisać iż za kilka godzin znów tam wracam :)
Kiedy się przebudziłam kilka godzin temu dotarła do mnie bardzo miła informacja. Jeden z lepszych polskich przedstawicieli rocka progresywnego być może zawitają do Częstochowy. Planują właśnie swoją przyszłoroczną trasę koncertową i napisali do mnie z pytaniem o fajny częstochowski klub. Mam nadzieje, że wszystko uda się zaplanować i w naszym mieście wystąpi naprawdę niebanalny skład.
Wiem, że to wszystko brzmi bardzo tajemniczo, ale dopóki nic nie jest potwierdzone nie mogę Wam napisać o jakim zespole mowa.
Jedno jest pewne - jest dobrze :)
Długo się wahałam przed poruszeniem tematu zespołu Avenged Sevenfold ponieważ nie bardzo wiedziałam z czym na "dzień dobry" skojarzy Wam się ten zespół. Chłopaki w trakcie tych 14 lat na scenie zmieniali się wielokrotnie. Czasem niestety w ich twórczości pojawiały się popowe wpływy.
Jednak postanowiłam nie pomijać tego zespołu, bo jest kilka utworów w ich dorobku na które warto zwrócić uwagę.
Jak już wspomniałam zespół powstał w 1999 roku w Kalifornii . Nazwa zespołu w tłumaczeniu znaczy "pomszczony siedmiokrotnie" i zaczerpnięta jest z biblijnej opowieści o Kainie i Ablu.
Pierwszy koncert chłopaki zagrali dla grupy swoich znajomych, ale od razu poczuli, że to jest właśnie to co chcą robić w życiu - występować dla ludzi.
Dzięki swojej determinacji i ogromnej pasji nie mieli jeszcze 20 lat kiedy udało im się podpisać kontrakt z  wytwórnią Good Life. Efektem tej współpracy okazała się płyta zatytułowana "Sounding the Seventh Trumpet", która ukazała się w styczniu 2001 roku.
Recenzenci tego krążka pisali o genialnym zatarciu granicy między muzyką metalową a punkiem, a sam zespół mówił, że po prostu grają muzykę, która otwiera dzieciakom oczy na metal, rock i punk.
Posłuchajmy jak to brzmiało:


Kariera zespołu rozwijała się w zastraszającym tempie, a wydany w 2003 roku album "Waking the Fallen" zebrał bardzo pochlebne opinie recenzentów. No i trudno się z nimi nie zgodzić, posłuchajcie kawałka "Unholy Confessions" i sami zobaczycie jak szybkie postępy robiła ta kapela.


Zespół zaczął odnosić coraz większe sukcesy co zainteresowało koncern Warner Bros. , z którym muzycy pod koniec 2004 roku podpisali nowy kontrakt.
Od tego momentu zespół zaczął przechodzić metamorfozę. Wydany w 2005 roku krążek "City of Evil" ukazał brzmienie heavy metalowe i hard rockowe, a krzyk zastąpiono melodyjnym wokalem. Muzycy tłumaczyli tę przemianę w ten sposób - "Po prostu piszemy dobre, melodyjne piosenki, które w naszym przekonaniu nadal są ciężkie. Zdecydowaliśmy, że nie musimy więcej krzyczeć. W zamian za to, nagraliśmy coś bardziej hardrockowego".
W 2007 roku pojawia się czwarta płyta, której tytułem jest nazwa zespołu. W ten sposób Panowie chcieli przekazać, że powstały materiał był niemalże dokładnie tym, czym według nich jest Avenged Sevenfold. Do utworu "A Little Piece of Heaven" nakręcony został kontrowersyjny animowany teledysk. Nie wstawię go, ale jeśli macie specyficzne poczucie humoru to możecie go sobie obejrzeć na you tube ;)
Dwa lata później zespół zajął się pracą nad kolejnym, piątym już krążkiem. Niestety w grudniu 2009 roku zmarł perkusista The Rev (James Owen Sullivan). Powodem śmierci było zmieszanie dużej ilości leków z alkoholem, jednak nie było to samobójstwo. Zespół bardzo przeżył tą stratę i na kilka tygodni zamknął się w swoim gronie. Sami tak to wspominają - "Wszyscy spotykaliśmy się w naszych domach, przypominało to terapię. Woleliśmy wspierać się nawzajem, niż przeżywać to indywidualnie. Wspominaliśmy stare czasy, śmialiśmy się, płakaliśmy i wszystko robiliśmy razem. To był dla nas proces oczyszczający, bez którego nie dalibyśmy rady."
Chłopaki nie wyobrażali sobie grania bez swojego perkusisty, ale wpadli na genialny pomysł. Poprosili Mike'a Portnoya, ulubionego perkusistę The Rev'a aby nagrał partie perkusji na krążku nad którym pracowali. Mike odpowiedział, że to dla niego zaszczyt. Nie było wątpliwości, że tego właśnie życzyłby sobie Jim.
Album ukazał się w lipcu 2010 roku pod nazwą "Nightmare" i dedykowany był oczywiście zmarłemu perkusiście. 
Zupełnie przypadkowo, krążek uzyskał status złota 9 lutego 2011 roku, w dniu trzydziestych urodzin perkusisty.


4 czerwca 2014 roku będziemy mogli posłuchać zespołu Avenged Sevenfold na żywo w naszym kraju. Koncert odbędzie się w Atlas Arena w Łodzi, a bilety w sprzedaży dostępne będą już od jutra. 
Na koncercie zespół promować będzie swój najnowszy album "Hail to the King". Na zakończenie tytułowy kawałek z tego właśnie albumu:


Miłego wieczoru :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz