środa, 16 października 2013

Mężczyźni z Marsa ;)

Tak zachwalałam pogodę za oknem, że w końcu zaczęło padać :P
W ogóle dzisiejszy dzień dał mi nieźle w kość. W pracy duży ruch, w drodze do domu zmokłam i zmarzłam, siłownie też już zaliczyłam więc chyba czas odpocząć. Chociaż z tym odpoczywaniem to u mnie różnie bywa ;) Dziś jeszcze muszę przygotować się do jutrzejszego wywiadu z Fabryką Kości - a nie ukrywam, że łapie mnie stres... Poza tym trzeba by było poćwiczyć trochę na basie, bo ostatnio w ogóle nie mam czasu żeby coś pograć. Najpierw jednak czas na psychiczny relaks ...
Czasem kilka naszych pasji przeplata się ze sobą tworząc przepiękną całość i tak właśnie było w przypadku lidera zespołu na którym chciałabym się dzisiaj skupić. Aktor, wokalista, reżyser, model i gitarzysta - Jared Leto. W 1998 roku razem ze swoim starszym bratem Shannonem założyli zespół o jakże pięknej nazwie 30 Seconds To Mars.
Nazwa ta zaczerpnięta jest z artykułu profesora Harvardu, który twierdzi, że postęp jest tak duży, że jeszcze za naszego życia podróż na inne planety zajmie nam tylko kilkadziesiąt sekund.
Zespół jest posiadaczem wielu prestiżowych nagród, a ich krążek "A beautiful lie" został sprzedany w liczbie miliona kopi i otrzymał status platynowej płyty.


Ciekawostką może być fakt, że 7 grudnia 2011 roku zespół pobił Rekord Guinnessa w kategorii "Najdłuższa trasa koncertowa zespołu rockowego" grając 309 koncertów w ciągu dwóch lat.
Jednak na tym nie kończą się nietypowe osiągnięcia zespołu. Pierwsza kopia singla "Up In The Air" została wysłana w kosmos z Cape Canaveral na Florydzie. Singiel poszybował na pokładzie rakiety Falcon 9 przenoszącej kapsułę Dragon i wylądował w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. To się nazywa rozmach w promowaniu nowego materiału ;)


 Czasem dobrze jest "oderwać się od ziemi i poszybować trochę w przestworzach". Zastanawialiście się kiedyś nad tym co tak naprawdę trzyma nas na ziemi? Grawitacja? Nie sądzę...Wystarczy tylko "zrzucić z siebie" wszystkie wymyślone problemy, niepotrzebne zmartwienia i już lekko unosimy się nad ziemią... A pomyślcie o miłości - patrzycie w oczy ukochanej osoby, dotykacie jej skóry, czujecie bicie jej serca i świat przestaje istnieć. Fruwacie już dawno nad ziemią czy tego chcecie czy nie :P
Realizujcie swoje pasje nawet jeśli będzie to wymagało podróży w kosmos. W końcu to tylko 30 Sekund Do Marsa ;) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz