poniedziałek, 18 listopada 2013

Propozycja na poniedziałkowy wieczór - AnVision

Zaczynam od informacji prawie z ostatniej chwili ;)
Udało mi się potwierdzić dzisiaj dwa wywiadowcze spotkania. Obydwa spotkania odbędą się w przyszłym tygodniu, także będzie się działo :)
Czekam też na odpowiedź mailową od kolejnej "ofiary", także kilka niespodzianek będzie w najbliższym czasie.
Słyszałam ostatnio, że bez układów, znajomości i tzn. "pleców" nic nie można osiągnąć. Ale myślę, a raczej mam nadzieję, że mnie się uda i że zawsze znajdą się chętni do czytania moich postów - to tyle z prywaty ;)
Dziś skupimy się na zespole, który przekonał mnie do siebie nie tylko swoją muzyką, ale też nastawieniem do muzycznego świata.
Pozwolę sobie zacytować "Nie jesteśmy zespołem nastawionym na łatwy i szybki komercyjny sukces. Tworząc muzykę nie kalkulujemy, nie staramy się układać żadnych schematów. Nasze kompozycje są odzwierciedleniem naszych emocji i nastrojów. To właśnie dlatego tworzenie i granie przynosi nam tak wiele radości, a jeżeli sprawimy tym przyjemność choćby jednemu słuchaczowi, to właśnie to jest miarą naszego sukcesu”.
Nie można przejść obojętnie obok takich muzyków dlatego przyjrzyjmy się im bliżej.
Zespół nazywa się AnVision i pochodzi z Tarnowa.

Zdjęcie z oficjalnego fanpage zespołu
Pierwszy krążek pod tytułem "Eyes Wide Shut" nagrany zostaje na przełomie 2009/2010 roku. Kawałek "Why Shouldn’t I Get To Heaven" pochodzący z debiutanckiej płyty trafia na składankę „Downtown Metal Int. Vol 8" wydaną przez „Quickstar Productions Inc.” w USA, Kanadzie i Meksyku. 



W połowie listopada 2011 roku z nowym wokalistą zespół zaczyna prace nad kolejną płytą. Gotowy krążek pod tytułem "
AstralPhase" ma swoją premierę 31 sierpnia 2012 roku, a poprzedzony jest singlem "Mental Suicide"


25 listopada,czyli już za kilka dni, zespół znów zamyka się w studiu nagrań, gdzie przygotowuje swój trzeci krążek. Singiel promujący nową płytę ma się ukazać jeszcze w tym roku.  
Jeśli chcecie na bieżąco śledzić poczynania tej grupy zapraszam na oficjalną stronę internetową AnVision.
Dla podkreślenia nastroju dzisiejszego wieczoru proponuję kawałek "I can't Live Without My Love"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz