czwartek, 21 listopada 2013

Mroczne tajemnice ukryte w płycie "Absence"

Pewnie już nie raz zauważyliście, że wyobraźnia czyni cuda. Dzięki niej możemy podróżować w czasie i przestrzeni fizycznie nie ruszając się z miejsca.
A pomyślmy co by się stało gdyby do obrazów dodali dźwięki?
Niedawno na rynku pojawiła się płyta, która nawet na chwilę nie pozwala nam "zejść na ziemię".
Płyta pod tytułem "Absence" a jest ona dziełem zespołu BLINDEAD.
Niech Was nie zwiodą angielskie nazwy, zespół jest z Polski a dokładnie z Trójmiasta. Panowie nie są młodą kapelą, bo na scenie pojawili się w 1999 roku. Są laureatami wielu nagród m.in. zajęli pierwsze miejsce w Plebiscycie Metal Hummer w kategorii Album Roku za wydany w 2011 roku krążek "Affliction"


W październiku 2013 roku swoją premierę ma wspomniana przeze mnie na wstępie płyta "Absence". Cały krążek to opowieść oparta na listach pisanych do głównego bohatera przez nieżyjące już osoby.
Album zaczyna się kawałkiem a3


Nie da się chyba omówić poszczególnych utworów gdyż płyta tworzy spójną całość.
Mimo iż album pojawił się na rynku niecały miesiąc temu wielu recenzentów uważa go za murowanego kandydata do płyty roku. Czy słusznie? Musicie ocenić sami :)
Na mnie płyta zrobiła ogromne wrażenie. Jest w niej jakaś niepokojąca tajemniczość, która wciąga w nieznany muzyczny świat.
Jedno jest pewne - nie pożałujecie sięgnięcia po ten krążek. Idealny na jesienne długie wieczory.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz