Nie było mnie tu wczoraj i o mały włos dziś też bym się nie odezwała. Na szczęście mam męża, który mnie wspiera, bo inaczej musiałabym mieć z pięć nóg i osiem rąk :P
Wczorajszy dzień to istny bieg z przeszkodami. Rano praca, a potem prosto do studia nagrań, gdzie prace idą pełną parą.
Maciej Malinowski i Darek Januszewski |
W ogóle jakby się przyjrzeć wszystkim dotychczas nagranym kawałkom to płyta Roots and Dust będzie tak różnorodna i wyjątkowa, że już sama nie mogę się doczekać gotowego krążka.
Co do nagrywania mojego basu tu sprawa już nie była taka prosta. Okazało się, że ścieżki które miałam wczoraj nagrać muszą być zagrane z większym atakiem na struny co wymaga użycia kostki. Zawsze grałam palcami, więc niestety muszę mieć kilka dni, żeby zaprzyjaźnić się z nową koleżanką kostką ... No i tym sposobem czeka mnie dużo pracy, a kiedy pomyślę z jaki profesjonalistami przyszło mi pracować to sama sobie podnoszę poprzeczkę. Nie chce robić niczego na odczep się, więc nagrywanie basu musieliśmy odłożyć do następnego razu. Obym tylko dała radę, bo Panowie szefowie czuwają ...
Panowie szefowie, czyli Maciej Malinowski i Bogdan Zasępa |
Teraz zmykam trochę odpocząć, a na dobry nastrój przed snem proponuję kawałek Dream Theater "This is the life"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz