wtorek, 14 stycznia 2014

Exivious - w Holandii też wiedzą co to dobra muzyka

To się narobiło ...
Dostaliśmy w pracy nowy nóż - super ostry - przekonałam się o tym na własnej skórze. W związku z tym mam rozcięty palec wskazujący prawej ręki. Rana jest tak głęboka, że nie mogłam zatrzymać krwawienia.
Podsumowując - jestem zdolna ... na swój własny, niepowtarzalny sposób ;)
Dzisiejszy dzień w pracy w ogóle był dziwny, chociaż ogólnie rzecz ujmując dość zabawny :) Dobrze, że Ci dziwni ludzie pojawiający się czasem na stacji potrafią wykazać się poczuciem humoru - oby tak było zawsze.
Na dzisiejszy późny wieczór mam dla Was propozycję z półki z napisem - progressive metal. Od razu dodam, że wszyscy fani jazzu powinni wygodnie rozsiąść się w swoich fotelach, bo w dzisiejszym wpisie znajdą coś dla siebie.
Zespół nazywa się EXIVIOUS a pochodzi z Holandii.
Grupę tworzy czterech muzyków z czego dwóch grało wcześniej w dobrze znanej kapeli Cynica. Zresztą na pierwszy "rzut ucha" można zauważyć pewne podobieństwa.
Panowie mają na swoim koncie dwie płyty i na dobry początek posłuchajmy utworu z debiutanckiego krążka. Płyta nosi nazwę zespołu, a utwór to "Time and Its Changes"


Jak na debiutancki krążek płyta prezentuje się naprawdę dobrze. Chłopaki starali się pokazać z jak najlepszej strony i moim zdaniem osiągnęli swój cel.
Mnie jednak dużo bardziej przekonuje druga odsłona zespołu, czyli krążek pod tytułem "Liminal".
Sekcja rytmiczna daje takiego czadu, że nie sposób się nudzić. Zazwyczaj muzyka instrumentalna jest ciężka w odbiorze, nastrajająca raczej przygnębiająco. Tym razem jest jednak inaczej. Oczywiście muzycy z Exivious zabierają nas w podróż po zakamarkach naszej świadomości, ale robią to z dość mocnym przytupem.
Posłuchajcie kawałka "Entrust" a poczujecie moc płynącą z metalowo jazzowych dźwięków:


Nie da się przejść obojętnie obok tego zespołu, bo chłopaki odwalają kawał dobrej roboty. Mam nadzieje, że kiedyś zawitają do naszego kraju, bo słuchanie takiej muzy na żywo to czysta przyjemność.
Dobrze kochani, na dziś już wystarczy tych moich wypocin, bo godzina późna a jutro znów do pracy. Poza tym przyznaje się bez bicia, że te powstające obok mnie wściekłe psy coraz bardziej mnie do siebie przekonują... ;)
Zmykam się relaksować, a Was zostawiam z zespołem Exivious i ich kawałkiem "Alphaform":


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz