środa, 12 marca 2014

Twin Head Tom - pierwsza próba

Witajcie kochani czytelnicy w ten jakże wczesny wieczór ;)
Cóż znów muszę zacząć od przeprosin i tłumaczenia. Nie było mnie na blogu przez kilka dni, bo postanowiłam postawić wszystko na jedną kartę ...
Pisałam Wam kilka dni temu o zespole Twin Head Tom, w którego składzie mam przyjemność się znajdować i właśnie przed chwilą wróciliśmy z pierwszej oficjalnej próby. I może tak niecodziennie zacznę od wniosków końcowych, które brzmią - ciężka praca przede mną.
Wprawdzie mam jeszcze chaos w głowie spowodowany emocjami związanymi z tą próbą, ale postaram się z Wami podzielić wieściami z obozu Twin Head Tom.
Przyznaję się bez bicia, że byłam tak zestresowana, że nie wiedziałam nawet jak się nazywam, a co dopiero co mam grać :) Ale powiem Wam, że kiedy udało nam się odegrać razem dłuższy fragment kawałka nad którym pracujemy to poczułam taką niesamowitą radość, że ciężko to opisać. Byłam częścią tej muzyki; czułam ją całą sobą i wiedziałam, że jestem odpowiedzialna za to jaki finalny produkt zostanie pokazany publiczności. Taka odpowiedzialność bardzo zobowiązuje, w związku z tym postanowiłam dać z siebie 150 % mocy.
Wielu naprawdę dobrych basistów chciałoby pracować z takimi muzykami jak Maciek, Bogdan, Jackson, czy Bartek, a ja mam taką szansę już na starcie, więc postaram się jej nie zmarnować :)
A jeśli chodzi o całokształt działań zespołowych to powiem Wam w tajemnicy, że klimat rodzi się niebanalny i nieokreślony. Sam fakt takiego nagromadzenia gitar oraz dwóch pełnych zestawów perkusyjnych w jednym zespole budzi zdumienie. Do tego dochodzi fakt, że w małym pomieszczeniu spotkali się ludzie z zupełnie innymi charakterami, sposobami na życie i możliwościami, ale jest jeden wspólny mianownik - wszyscy chcemy koncertować, pokazywać światu swoją muzykę i docelowo wiązać z tym swoją przyszłość. Jest profesjonalnie i konkretnie - przez co w pełni możemy się skupić na graniu. Obecnie wszystko jest  w fazie początkowej, ale kolejne próby umówione, zadania domowe przydzielone, więc maszyna została uruchomiona.
Wam pozostaje śledzić poczynanie Twin Head Tom'a i cierpliwe czekanie na koncertowe granie. A jeśli zastanawiacie się dalej czego możecie się po nas spodziewać to spójrzcie na poniższą fotografię.


Pozdrawiam Was serdecznie i życzę spokojnej nocy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz