wtorek, 21 października 2014

Slipknot promuje swój piąty album

Czas na relaks, bo jak to mówią lepiej późno niż wcale ;)
Przeczytałam przed chwilą swój wczorajszy wpis i chyba muszę przeprosić wszystkich za wylanie mojej frustracji. Czasem po prostu tracę cierpliwość i wtedy wychodzi ze mnie taka negatywna fala żali wewnętrznych ;)
Prawdą jest, że klienci potrafią zajść człowiekowi za skórę, ale w końcu nie wszyscy i nie zawsze :)
Dziś na przykład dla odmiany dostałam w pracy lekcję pokory i przyszło mi wyciągnąć wnioski na przyszłość.
Dodatkową frustracją ostatnich dni okazała się moja gitara basowa, która leży odłogiem od dłuższego czasu. Było tylko kwestią czasu kiedy zespół, w którym mam przyjemność grać zacznie się wkurzać na moją totalną olewkę tematu. No i stało się najgorsze, czyli konfrontacja i trudne decyzje. Trzeba było się przyznać do porażki i ... w pierwszym odruchu poddać.
Na szczęście kilka głębokich wdechów, krótki bilans zysków i strat i dostałam ostatnią szansę, a raczej sama ją sobie dałam. Muszę wziąć się do roboty, bo o mały włos zaprzepaściłabym własne marzenia.
Przechodząc do dzisiejszej muzycznej propozycji napiszę tak - będzie mocno, bo tego mi potrzeba :)
Zespół dobrze Wam znany, czyli Slipknot wydał swój piąty krążek i właśnie jemu się dziś przyjrzymy.
Prezentowałam już wcześniej utwór promujący ten krążek, ale nie do końca byłam przekonana czego możemy się spodziewać. W końcu ostatnio w zespole Slipknot wiele się działo. Fani zespołu zadawali sobie pytania: Kto zastąpi za garami Jordisona a kto zmarłego basistę Paula Graya? I jaki wpływ te wydarzenia będą miały na twórczość zespołu?
Odpowiedzi przyszły wraz z premierą krążka "5:The Gray Chapter".
Posłuchajmy zatem jak brzmi ta nowa odsłona Slipknota, w utworze "Sarcastrophe"
https://www.youtube.com/watch?v=A1LFEvkc1Bw


Jak słychać Slipknot "po przejściach" nie stracił ani swojej mocy ani wartości. Zresztą cały krążek jest na naprawdę wysokim poziomie i to zarówno muzycznym jak i wokalnym. Pamiętać również trzeba, że krążek ten jest hołdem złożonym zmarłemu koledze, co da się odczuć wsłuchując się w poszczególne utwory.
Kolejna moje propozycja to utwór "AOV"
https://www.youtube.com/watch?v=9LF7ScsZhoY


W tym utworze mamy pełny podgląd tego na co stać Slipknota, czyli od dynamicznego wstępu, czystych wokali aż po zakończenie z nastrojowym przekazem.
Zespół pokroju Slipknot mógł sobie pozwolić na nagranie po prostu kolejnej płyty z serii jesteśmy dobrzy i wam to pokażemy. A jednak chłopaki zdecydowali się dopracować każdy szczegół by nie tylko uczcić pamięć kolegi ale też docenić wiernych fanów, którzy czekali na ten krążek sześć lat.
Na zakończenie proponuję utwór "Killpop"
https://www.youtube.com/watch?v=jtZwvGh3rLc


Musicie przyznać, że w tej muzyce jest pazur i zadzior starego dobrego Slipknota :) Dlatego koniecznie zakupcie ten krążek bo naprawdę warto go mieć w swoich zbiorach muzycznych.
Tymczasem ja zmykam się położyć i spróbować odpocząć.
Jutro znów do pracy, ale na szczęście już nie na rano tylko na 14 to przynajmniej się wyśpię, a przynajmniej spróbuję ;)
Dobranoc :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz