poniedziałek, 1 grudnia 2014

Pokazujemy pazurki albo się poddajemy

Dziękuję Wam za miłe słowa po moim ostatnim wpisie. Niestety pewne rzeczy już nigdy się nie zmienią, więc chyba jakoś trzeba do tego przywyknąć. W końcu nie jestem sama - mam męża, babcię i dziadka, którzy mnie wspierają.
Tak czy inaczej muszę rozważyć powiększenie obecnego tatuażu, albo ogolenie się na łyso ...Jest we mnie tyle samo złości co żalu. Zbyt łatwo ludzie przekreślają innych - zdecydowanie zbyt łatwo...
Żeby jakoś ulżyć swoim emocjom zabieram Was dzisiaj w muzyczną podróż do ameryki, a dokładnie do Red Lion w Pensylwanii.
https://www.youtube.com/watch?v=YpJAmlnBxoA


Grupa nazywa się HALESTORM a jej fundament stanowi rodzeństwo Arejay i Elizabeth "Lzzy" Hale. Ciekawostkę stanowi fakt, że od 1998 roku aż do 2003 na gitarze basowej grał ojciec Arejay'a i Elizabeth - Roger Hale. Mieliśmy zatem do czynienia z projektem iście rodzinnym :)
Pierwsza płyta zespołu Halestorm została wydana w 2009 roku, ale dopiero wydany trzy lata później album "The Strange Case Of ... "przyniósł mi popularność oraz nagrodę Grammy.
Właśnie z drugiego albumu pochodzi utwór "Love Bites (So Do I)" najbardziej znana kompozycja Halestorm.
https://www.youtube.com/watch?v=FmkHqUwa4zg


Trzeba przyznać, że potrafi sobie dziewczynka krzyknąć ;)
Oprócz charyzmatycznej wokalistki kolejną charakterystyczną cechą zespołu jest ich intensywne koncertowanie. W ciągu roku zespół gra średnio około 250 koncertów i tak się dobrze składa, że w 2015 roku zawita także do Polski.
W naszym pięknym kraju Halestorm zagra 26 marca w warszawskiej Proximie. Supporty przygotują zespoły Nothing More i Wilson.
Na wiosnę 2015 roku grupa planuje wydanie swojej najnowszej płytki, także są spore szanse że podczas koncertu usłyszymy jakieś premierowe utwory.
Na zakończenie proponuję Wam utwór "Freak Like Me"
https://www.youtube.com/watch?v=4sXoA7B5yJo


Zostawiam Was kochani i zmykam na zakupy. Trzeba by było zrobić jakiś obiadek ;) Jutro rano do pracy a popołudniu próba z zespołem więc zapowiada się pracowity dzień. Życzę Wam jak najwięcej ciepła w te zimowe wieczory.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz