czwartek, 11 grudnia 2014

Powracamy jak za dawnych lat

Okazuje się, że życie wciąż potrafi mnie zaskoczyć.
Jakiś czas temu odnowiłam kontakt z przyjaciółką sprzed lat i dziś udało nam się dłużej pogadać. Dobrze jest powspominać jak to wydawało nam się że zwojujemy cały świat. Jak mój tata i jej mama próbowali okiełznać nasz młodzieńczy zapał a my i tak robiłyśmy swoje. Szkoda tylko, że później nasze ścieżki się rozeszły a życie potoczyło się zupełnie nie tak jak sobie planowałyśmy.
Takie rozmowy z dawno nie widzianymi osobami zawsze sprawiają że czuje się staro. Tyle rzeczy dzieje się na co dzień że ciężko ogarniać na bieżąco swoje podwórko a co dopiero cudze.
Ludzie się zmieniają, zaczynają podążać swoimi ścieżkami i zanim się człowiek zorientuje już traci się ich z oczu.
Informacje dzisiejszego dnia sprawiły, że muzycznie sięgnęłam po rocka alternatywnego lat dziewięćdziesiątych. Zespół nazywa się LIVE i pochodzi z York w stanie Pensylwania. Po raz pierwszy usłyszałam o nich w kontekście utworu "Selling the Drama" i od niego może zacznijmy.
 https://www.youtube.com/watch?v=cv5d2IzMK2Q


Chłopaki poznali się w szkole średniej na pokazie talentów i postanowili założyć zespół. Pod różnymi nazwami grali razem przez cały okres trwania nauki. Pod szyldem LIVE pierwszy swój materiał nagrali w 1991 roku pod okiem producenta Jerry'ego Harrisona. Singiel Operation Spirit pochodzący z pierwszego mini albumu zespołu zajął 9 miejsce w amerykańskiej liście przebojów. Posłuchajcie tego utworu i koniecznie załączcie teledysk - ech te lata 90 te :)
https://www.youtube.com/watch?v=eza5-ladgYU



Przełom w karierze zespołu nastąpił w 1994 roku kiedy to wypuścili album Throwing Copper. Nie dość że płyta ta została świetnie odebrana przez fanów i krytyków to jeszcze zajęła pierwsze miejsce na liście 200 najlepiej sprzedających się albumów roku 1994. Zresztą w tym samym roku zespół wystąpił na Festiwalu Woodstock.
Na zakończenie proponuję utwór "I Alone":
https://www.youtube.com/watch?v=FNrQOUtXYOo


Podsumowaniem dzisiejszego dnia niech będzie cytat jednej z moich ulubionych autorek Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej:
"Był czas, gdy czczo­no Słońce. Przez wiele stu­leci bu­dowa­no mu wieże, złocis­te ołtarze, składa­no hołd o świ­cie, aż w to­ku wy­darzeń wy­gasł człowiek dla Słońca, które da­lej świeci. "

Zmykam kochani się wyłączyć - dosłownie mój mózg błaga już o litość, a jutro na popołudniu zmykam do pracy. 
Trzymajcie się ciepło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz