piątek, 4 kwietnia 2014

Architects promuje najnowszą płytę

Witajcie :)
Trochę mnie nie było więc szybko nadrabiam zaległości i donoszę, plotkuję, obgaduję, czyli ogólnie biorę się do roboty ;)
Zacznę od pozytywnego akcentu z naszego częstochowskiego podwórka. Wchodzę dziś po pracy na facebooka i co widzę; "Grzegorz Kupczyk o Fabryce Kości". Zanim jeszcze wrzucę Wam namiary na tą audycję dla tych którzy nie kojarzą postaci wyjaśnię, że Grzegorz Kupczyk był w latach 1982-1989 i 1996-2007 wokalista zespołu TURBO. Poza tym warto dodać, że 28 listopada 2012 roku jako pierwszy muzyk rockowy za wybitny wkład w kulturę narodową został uhonorowany przez prezydenta Komorowskiego i wojewodę wielkopolskiego Złotym Krzyżem Zasługi.
Ale tyle o samym autorze audycji, skupmy się raczej na tym co powiedział on o naszych przyjaciołach z zespołu Fabryka Kości.
https://www.youtube.com/watch?v=qXU8g9MGpFk&feature=share

"Trzeba zawsze startować z głową podniesioną do góry nigdy nie spod stołu" - mądre słowa, które odnieść można chyba do każdej dziedziny naszego życia; nie tylko do muzyki.
Gratulacje dla chłopaków - ciężka praca przynosi efekty :)

A teraz pozwólcie, że przyjrzymy się bliżej płycie, która zachwyciła mnie od pierwszych dźwięków. Zespół nazywa się Architects a krążek o którym chce napisać to najnowsze ich dziecko "Lost Forever/ Lost Together.
Płyta ta ukazała się miesiąc temu, dokładnie 10-go marca, a już zdobyła serca ogromnej wręcz rzeszy fanów; w tym także mnie :)
Chciałam na początek scharakteryzować styl muzyczny, którego będziecie mogli posłuchać na tej płycie, ale chyba nie da się jednoznacznie stwierdzić z czym mamy do czynienia. Nawet sami muzycy swój styl określają jako "pełny kontrolowanej wściekłości i nieskrępowanej głębi, przystępny, agresywny i piękny". I powiem szczerze, że nie jest to przesadzony opis - ta muzyka na prawdę jest "inna" i zgodzę się w 100% z jednym z recenzentów który napisał że zespołu Architects podrobić się nie da.
No to posłuchajmy jak to brzmi, proponuję utwór "Naysayer"
https://www.youtube.com/watch?v=0MHTy_dcSKE


Kolejny utwór, który wrzuciłam w odtwarzacz to otwierający album kawałek "Gravedigger". To jest dopiero energetyczny kop w tyłek. Zaczyna się niewinnie po to by bez ostrzeżenia, bez żadnego mostka, bez przejścia na perkusji po prostu wejść z pełnym impetem w nasze uszy. Kiedy już przyzwyczaimy się do szybkiego tempa tego utworu chłopaki zaskakują po raz kolejny. Pod koniec utworu fundują nam zwolnienie, po którym wchodzi wokal który sprawił, że miałam ciarki na plecach. Posłuchajcie sami; Architects i utwór "Gravedigger":
https://www.youtube.com/watch?v=vnAEJ-eSFPg


Mam nadzieję, że tymi dwoma utworami rozbudziłam Wasze muzyczne apetyty. W sieci można odsłuchać cały album "Lost Forever/ Lost Together" do czego Was namawiam.
Trzymajcie się ciepło w ten wiosenny późny wieczór i życzę spokojnej nocy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz