Jak już wspominałam w pierwszym wpisie, mój mąż jest muzykiem i mam przyjemność współpracować z nim przy tworzeniu płyty "Hunter". Maciek do swojego projektu zaprasza różnych muzyków, m.in chłopaków ze składu NML. Nad całością projektu czuwa Bogdan Zasępa; gitarzysta, multiinstrumentalista oraz producent muzyczny. Wczoraj na portalu cz.info.pl pojawił się szczery i momentami wzruszający wywiad odkrywający kulisy powstawania płyty. Zapraszam Was do przeczytania tego wywiadu na stronie portalu cz.info.pl Fuzja gatunków według Malinowskiego bądź na facebooku Maciej Malinowski.
Pozwólcie, że zanim kolejny kawałek przeniesie nas do "lepszego świata" poświęcę chwilkę na podziękowania komuś kto pomaga, wspiera i zawsze ma czas dla Nas a zwłaszcza mojego męża. Jest w Częstochowie sklep muzyczny o nazwie Rock'n'Roll a w nim Marzenka, Rafał i wspomniany już wcześniej Bogdan Zasępa. I to właśnie Bogdanowi chciałam podziękować. To niesamowite jak jego rady wpływają na nasz muzyczny rozwój. Dobrze jest mieć wokół siebie prawdziwych przyjaciół :)
I to jest właśnie najlepszy moment na wprowadzenie zespołu który odkryłam zupełnie przypadkowo, posłuchajcie sami:
To nagranie jest z festiwalu który odbył się w 1983 roku, Żałuje, że nie było mnie jeszcze wtedy na świecie, bo chętnie bym się znalazła na ich koncercie.
Mam chyba obsesję na punkcie brzmienia gitar, a zwłaszcza basu ;) No ale jak tu nie kochac tych dźwięków jak człowiek słyszy takie solówki:
Lubię wyszukiwać takie starsze, może trochę zapomniane perełki muzyczne. Fajnie jest podróżować w czasie nie ruszając się z krzesła :) Miłego dnia kochani :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz