piątek, 9 maja 2014

Pasja, która nie zna granic :)

Weekend czas zacząć :)
Mój pierwszy wolny weekend od .... nie pamiętam kiedy, więc zamierzam go dobrze spożytkować. Jak już pewnie zauważyliście nie należę do ludzi, którzy są w stanie usiedzieć w miejscu dłużej niż jest to konieczne dlatego moje wolne dni postaram się spędzić aktywnie. Mam już na to swoje plany, ale narazie nie będę się Wam nimi chwaliła - na wszystko przyjdzie czas :)
Póki co mam dla Was niespodziankę. Jak zapewne pamiętacie gram na basie i okazuje się nawet że coś mi z tego wychodzi. Oficjalnie zapraszam Was na premierę utworu "La Chupacabra" autorstwa mojego męża Macieja Malinowskiego. Gościnnie w utworze tym wystąpili Panowie z hip-hopowego składu NML (Nie Ma Lekko), a basowe partie są mojego wykonania. Mam nadzieję, że Wam się spodoba takie gatunkowe połączenie. Ja jestem dumna z efektów ciężkiej pracy całej załogi pracującej przy tym projekcie, chociaż oczywiście największe brawa należą się Maćkowi, który jest sprawcą tego naszego muzycznego cudu :)
https://www.youtube.com/watch?v=7QfnHkGZwuE

Dość może już tych przechwałek :) Pozostając w mocnych klimatach mam dziś dla Was moje najnowsze muzyczne odkrycie mianowicie zespół Insomnium. Nie wiem dlaczego, ale ostatnio jakoś przekonują mnie fińscy wykonawcy, zwłaszcza Ci, którzy grają nietypową, niestandardową muzykę. I właśnie tak jest w przypadku zespołu Insomnium, którego muzyka jest połączeniem melodyjnego skandynawskiego death metalu z tradycyjnymi fińskimi dźwiękami.
Posłuchajcie jak to brzmi, bo pewnie już nie możecie się doczekać tego muzycznego doznania :) Na dobry początek odsłuchajmy zatem utwór "While We Sleep"
https://www.youtube.com/watch?v=vBZ5SLJmfdw


No musicie przyznać, że ten kawałek doładowuje energetycznie, zwłaszcza kiedy odsłuchujemy go w odpowiedniej głośności ;) (uwaga na sąsiadów :P )
Wracając do samego zespołu to ich historia miała swój początek w 1997 roku, kiedy to grupa młodych chłopaków postanowiła założyć metalowy zespół. Na szczęście dla słuchaczy chłopaki nie poszli na łatwiznę i nie poprzestali na odgrywaniu mocnych gitarowych riffów. Postanowili podnieść sobie poprzeczkę wyżej i sięgnąć do regionalnych dźwięków.
Jedynie nieliczni wybrańcy mieli już okazję odsłuchać najnowszej płyty zespołu pod tytułem "Shadows Of The Dying Sun", a już można znaleźć jej całkiem pochlebne recenzje. Płyta ta zawiera dziesięć premierowych utworów w tym prezentowany powyżej "While We Sleep". 
Pozwólcie jednak, że zaprezentuje Wam utwór, który spowodował że totalnie odpłynęłam ... wsłuchajcie się w to dzieło muzyczne. Kawałek "Revelation"
https://www.youtube.com/watch?v=bdB-8JlMgN8


Zwolnienia w tym utworze powodują, że świat wokół przestaje istnieć. Nic tylko pakować tyłek w jakiś środek lokomocji i zasuwać na najbliższy koncert Insomnium. 
Zostawiam Was z tymi niesamowitymi dźwiękami i zmykam na długi spacerek. Czas zregenerować siły po naprawdę ciężkim tygodniu. Od poniedziałku znów czeka mnie poranne wstawanie, więc życzę spokojnego weekendu. Bawcie się dobrze gdziekolwiek spędzicie najbliższe dni i pamiętajcie, że relaks należy się nawet największym pracoholikom :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz